Tyt. oryg.: The story of Earth : the first 4.5 billion years, from stardust to living planet, 2012. Na s. tyt. i okł. dawna nazwa wydaw.: Prószyński i S-ka. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Końce świata : niezwykła opowieść o tym, jak wymierała nasza planeta Tytuł oryginału: "Ends of the World : volcanic apocalypses, lethal oceans, und our quest to understand earth`s past mass extinctions".
A co, jeśli historia rzeczywiście lubi się powtarzać? Jak wyobrażasz sobie koniec świata? Jako zabójczą asteroidę, która z całą siłą uderzy w naszą planetę i zniszczy ją doszczętnie? Potężną falę upałów, która zaleje cały świat, unicestwi życie zwierząt i roślin? A może jako wielki wybuch wulkanu, którego lawa pokryje kontynenty? Każdy z tych scenariuszy jest prawdopodobny. A to dlatego, że wszystko już było. Peter Brannen, wielokrotnie nagradzany dziennikarz naukowy, przenosi się wraz z czytelnikami w daleką przeszłość. Burzliwą, zagadkową i pełną tajemnic. Opisuje pięć największych masowych wymierań, do których w ciągu milionów lat doszło na naszej planecie. Bada analogie pomiędzy zmianami klimatycznymi XXI wieku a tymi, które doprowadziły do największych kataklizmów w dziejach świata. Analizuje możliwe scenariusze. Spotyka się z naukowcami - paleontologiami, geologami, paleoklimatologami - którzy nie tylko badają historię naszej planety, ale również przyglądają się jej obecnej kondycji. Wszystko po to, aby udowodnić, że tak naprawdę niewiele trzeba, aby Ziemia przestała istnieć. Końce świata to fascynująca opowieść o naszej planecie, o jej wielokrotnych początkach i końcach. Wnikliwe spojrzenie w przyszłość. To także idealny prezent dla znajomego, który nie wierzy w zmiany klimatyczne. Książka, którą powinien przeczytać każdy. opis pochodzi ze strony wydawcy
UWAGI:
Bibliografia na stronach 415-433. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aksolotl, niesporczak, ksenofiofor, motyl morski, rekin chochlik - na naszej planecie żyje wiele zwierząt, które daleko wykraczają poza ludzką wyobraźnię: prawdziwych stworzeń, które są często bardziej zadziwiające, niż wszystko, o czym fantazjowali autorzy średniowiecznych bestiariuszy. Dzisiaj nie boimy się już potworów morskich ani szyszymor. Ale poczynając od niesławnego pszczoło-jamnika aż po kałamarnicę olbrzymią - zwierzęta nadal urzekają tym, co mogą zrobić i tym, czego nie mogą, a także tym, co o nich wiemy, no i tym, czego nie. Na przykład krab yeti - żyjący ponad 2 kilometry pod powierzchnią oceanu w temperaturach sięgających 300 stopni Celsjusza - używa swoich futrzastych ramion do hodowli bakterii, którymi się żywi. Niesporczak z kolei należy do grona zwierząt "niezniszczalnych" i potrafi przeżyć w przestrzeni kosmicznej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pod ziemią umieszczamy to, co cenne, co kochamy lub chcemy chronić; niekiedy ukrywamy to, co szkodliwe. Jednak to, co zostało kiedyś pogrzebane w ziemi, może w niej trwać dłużej od nas. I może nieoczekiwanie uderzyć z wielką siłą.W Arktyce złoża metanu wyciekają przez szczeliny w topniejącej wiecznej zmarzlinie. Na Syberii gigantyczny krater pochłonął dziesiątki tysięcy drzew. Cofające się lodowce zwracają ciała śmiałków, którzy próbowali zdobyć je lata temu. Natomiast w Grenlandii spod lodu wyłoniła się nieużywana baza rakietowa z czasów zimnej wojny, pełna odpadów chemicznych. W epoce znaczącego wpływu człowieka na ekosystem i geologię naszej planety, w dobie permanentnego kryzysu, potrzeba zrozumienia krain podziemnych jest pilniejsza niż kiedykolwiek. Nie uciekniemy z niespokojnej teraźniejszości. Robert Macfarlane namawia nas, byśmy na nowo przemyśleli zmiany, które dotyczą nas wszystkich - teraz i tutaj, a w "Podziemiach" pokazuje nam nową perspektywę. Właściwe pytanie zatem brzmi: Co zostawimy po sobie?Czy jesteśmy dobrymi przodkami? To pytanie dudni w tej książce jak echo na dnie krasowego leja albo w paryskich katakumbach. Ale Macfarlane`owi nie chodzi wyłącznie o zaglądanie w ciemne dziury - to, co w nich znajduje, traktuje jako bodziec do namysłu nad długofalową spuścizną ludzkości. A więc głębokość nie jako określenie przestrzeni, ale czasu, i to zarówno w przód, jak i wstecz. Potrzebujemy dziś takich książek - i pytań - jak żadnych innych, żeby wymyślić cały ten nieszczęsny antropocen na nowo.Adam Robiński
UWAGI:
Bibliografia na stronach 493-512.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni